11.Drewno na dach.
Lada dzień wznawiamy nasze postępowanie dot. pozwolenia na budowę, gdyż uzupełniliśmy już wszystkie braki w dokumentach, które nam wytknięto. Nie mieliśmy tylko ostatnio czasu żeby podejść do urzędu i je złożyć, ale w tym tygodniu chyba się to uda :) W międzyczasie udało nam się załatwić drzewko na więźbę dachową :)) i przy okazji zaoszczędzić trochę pieniędzy :)) Drzewo zostało przewiezione z tartaku na działkę teścia, tam cała ekipa tj. mąż, szwagrowie, teść i ojciec a nawet dzieciaczki pomagali w impregnowaniu ;) i teraz drzewo już schnie - aż do następnego roku. Imponujące wrażenie na wszystkich zrobiły te 4 główne krokwie... - mega wielkie!!! Kawał dobrej roboty został wykonany.
Na pierwszym zdjęciu "widoczne" są pod folią 4 główne krokwie - ich długość można sobie wyobrazić ....