46. Hydraulika jest, podłoga wylana...
W tym miejscu ogromne podziękowania dla mojego wuja, który ogarnął temat hydrauliki w naszym domku...Był głównym dowodzącym przy tej pracy, a pomagał mu jak zwykle szwagier, teść oraz mąż. Poszło tak szybko i sprawnie, że nawet się nie spodziewaliśmy. Zaraz potem znajoma nam ekipa zrobiła posadzki - takie gładziutkie i równiutkie że ho ho.... Domek wewnątrz nabiera już fajnych kształtów...Grzejniki wiszą, podłogówka już zalana...Zobaczymy czy zimą będzie ciepło. Pozatym cały czas obrabiamy krawędzie okien oraz montujemy parapety zewnętrzne. Poniżej kilka mniej i bardziej aktualnych zdjęć.